Modlitwa każdego Medyka 2020.
Na dyżurze, kiedy sił brakuje, kiedy nadzieja zawodzi: PANIE RATUJ, BO SŁABNIEMY
Kiedy na sorach i oddziałach walczymy o każdego człowieka, PANIE RATUJ, BO SŁABNIEMY
Kiedy na oiomach dźwięk respiratorów przypomina o śmiertelnym żniwie pandemii, PANIE RATUJ, BO SŁABNIEMY
Kiedy w karetkach stajemy wobec dylematów ułomności systemu i wobec konkretnych ludzkich tragedii, PANIE RATUJ, BO SŁABNIEMY
Kiedy w dyspozytorniach nie znajdujemy wolnych miejsc i wolnych zasobów do wysłania, PANIE RATUJ, BO SŁABNIEMY
Kiedy pobyt w domu z rodziną to tylko dziesięciogodzinna chwilą do kolejnego dyżuru, PANIE RATUJ, BO SŁABNIEMY
Kiedy praca w strojach ochronnych i maskach przekracza nasze siły, PANIE RATUJ, BO SŁABNIEMY
PANIE RATUJ, BO SŁABNIEMY…. My medycy pandemii, Ciebie Jezu pokornie prosimy. Amen
Dodaj komentarz