Wielu bardzo naiwnie uważa, że krytyka wobec niemoralnych albo po prostu idiotycznych zachowań, słów, postaw LUDZI – hierarchów i innych duchownych to walka Z KOŚCIOŁEM.
Nikt w przypływie owej naiwności nie zdaje sobie sprawy, że to walka O KOŚCIÓŁ a nie Z KOŚCIOŁEM.
Mała różnica a ma ogromne znaczenie!
W tej samej naiwności następnie stają się ofiarą demagogicznej narracji, tych samych hierarchów i duchownych, którzy przekonują, że walka z ich niemoralnością i głupota jest walka z Kościołem.
I koło się zamyka….
Kochajmy Boga i Jego Kościół, ale nie UBÓSTWIAJMY ludzi Kościoła!
Dodaj komentarz