
Zamknięci, wystraszeni, zdezorientowani, pogubieni. Bez perspektywy na najbliższe dni. Coś wiedzą, mają nadzieję na „Moc z wysoka” ale jej nie ma. Drzwi zamknięte….
Jednak… przychodzi ON współistotny Ojcu, który od Ojca i (przez) Syna odbiera uwielbienie i chwałę… Rozpoczyna się czas Kościoła. Tchnienie Ducha Świętego otwiera nowe horyzonty i nowe nadzieje.
Jak bardzo potrzebne jest nam takie tchnienie Ducha Swiętego. Wejdźmy do swojego wieczernika, wołajmy o Jego moc. Kościół Matka potrzebuje tego tchenia, nasza wspólnota potrzebuje tego tchnienia. Wołajmy więc.
Jako duchowni i wierni Katolickiego Kościoła Narodowego wołamy w naszych wspólnotach i parafiach aby Duch Święty uzbroił nas w odwagę. Abyśmy nowe horyzonty wiary odkrywali w jedności z Nim. Apostołom też wydawało się, że to nie wypali, że to umrze śmiercią społeczną, że przecież nikt nie da się przekonać do Jezusa, którego osądzono i publicznie ośmieszono. Jednak Duch Świety budzi nowy zapał, przeformatowuje myślnie ze starchu w odwagę głoszenia. Przyjdź Duchu Swięty do nas z darem odwagi głoszenia! Bo tylko Boże Słowo chcemy głosić. Jeśli jest w nas coś nie – Bożego, wypal to swoim ogniem i oczyść.
Ducha Swiętego potrzebuje Kościół Matka w naszej Ojczyźnie pogubiony między prawdą o sobie a rzeczywistością.
Ducha Swiętego potrzebujesz Ty Droga Siostro i Drogi Bracie! Tak, potrzebujesz!
Chodźmy do wieczernika oczekiwać „Mocy z wysoka”. Wołajmy Przyjdź Duchu Swiety, uczyń z nas wreszcie chrzescijan, uczyń nas uczniami i głosicielami Jezusa. Naucz nas szanować się nawzajem, naucz nas pogardy do hejtu. Pokarz nam, że w wieczerniku wszyscy oczekujemy na tego samego Ducha Swietego. On nie jest inny dla kazdego. ten sam, tak samo umacniajacy.
Duchu Swiety wołam, przyjdź!
Dodaj komentarz